www.mlfskala.fora.pl

Celinho

11:7 Ktoś chce rewanżu?

montero4

Musi być. 11-8? Samobój to też bramka.

montero4

[link widoczny dla zalogowanych]

robert_blachno

Nie dałem rady być na tymże klasyku. Bardzo proszę o przybliżenie składów, relację z meczu oraz mega foty zrobione przez Adama, któremu dziękuję za poświęcenie własnego czasu na ten klasyk.

montero4

Juniorzy 2009: Kozinho, Nesta, Ufil de la Fuente, Rogóżinho, Kojocikko, Paolo Pancaro, Parzelinho de Souza Rura, Messi Katar, Perez de la Fuente, Cola Colinho.

Juniorzy 2000: Wąski Wąsk Wąskov, Montero, Celinho, Carles Iniesta, Kamillo Kanpikko, Miodzinho, Hyzyninho, Rafaello Capello, Fernando Gado, Lolo de Lima, Celinho de la Lupo Santos, Felipe Menzo

Jak widać kosmiczny skład Juniorów 2000 nie dał rady klasykom Juniorów 2009. Mecz został rozegrany na, niestety, bocznym boisku MKSu. Mecz zakończył się wynikiem 11-7 lub 8 - zależy czy ktoś liczy samobójczą bramkę Artura Messiego - chyba jego pierwsza w karierze Smile

Kibice dopisali można powiedzieć po tym jak data była niepewna i zmieniana co chwila. Lecz do meczu doszło i nie można było się nudzić.
Od początku, zgodnie z zapowiedziami, Juniorzy 2009 zaatakowali. Szarżował Ufil z Rurą. 2-0. Czarne myśli w ekipie dawno wspólnie nie grających "2000". Dwie kontry mamy 2-2. Od tego momentu Juniorzy 2000 zaczęli grać leć rocznik 2009 odbił się o 3 bramki po przerwie i taki dystans utrzymywał się do końca meczu.

Zerknijmy na formacje w obydwu drużynach.

Na bramce Wąski dwoił się i troił jak za dawnych lat. Piłkarz meczu jak dla mnie Smile

Obrona Juniorów bywała często zaskakiwana kontrami co powodowało braki w tej formacji Smile

Z dobrej strony pokazał się Montero, który podobno aspiruje do powrotu na boiska ligowe. Hyzyninho i Rafaello bronili dostępu na środku, a z prawej również w dobrej formie Miodzinho uzupełniał się z Felipe Menzo.
Pomoc tworzył dobry duet Knapikko i Iniesty uzupełniany przez Fernando Gado. Trochę klepy, dryblingu i podań uruchamiających formację ataku. Nie zabrakło słynnych jak dla tej drużyny przekątnych od Kanpikko do Lolo Smile

.
W ataku jak za dawnych lat brylowali Celinho i Lolo. Tym razem bez sprzeczek z Iniestą Smile

Lolo pokazał stary dryg w ataku co uskutecznił bramkami. Celinho jak zawsze w polu karnym zachowywał się jak rozdrażniony lew zamknięty w klatce czyli polu karnym. Tylko szukał okazji. Hat trick z jego strony podkreśla, że numer 11 i 4 myśli o boiskach ligowych Smile

Cały skład - jako kierownik - stwierdzam, że jak na swoje aktualne umiejętności pokazał się z dobrej strony i w rewanżu można liczyć na więcej - umiejętności a także zawodników.

Juniorzy 2009 w bramce z Kozinho to monolit. Ratował ekipę przed "uszczknięciami" takich super strzelców jak Felipe Menzo Smile

Obrona solidnie czyszczona przez Nestę wyglądała na solidną, o ile reszta obrońców wracała Smile

Rogóżinho i Perez blokowali ataki na flankach w stylu Cafu i Evra'y Smile

Pomoc z Messi Katarem to ultera niebezpieczna formacja. Był on wszędzie - jak zawsze. Dobrze rozgrywali Kojocikko z Colinho - stary duet grający ze sobą od X lat pokazał klasę dobrymi piłkami do kolegów z napadu.
W ataku dobry występ zaliczył Pancaro który nękał Montero dośrodkowaniami z prawej/lewej strony. snajperzy Ufil i Parzelinho miotali obrońcami i kąsali po rogach Wąskiego. Cała ekipa solidnie w defensywie jak i w ataku.

Sędzią był Krzysztof Gumula któremu pomoagał brat Paweł. W powtórkach widzieliśmy, że był bezbłędny Smile

Czekam na rewanż. Dziękuje Adamowi Gołdzie za zdjęcia.